PODZIĘKOWANIE
DLA KAPELANA POLAKÓW
W dniu 22 czerwca prezesi polskich organizacji w Żytomierzu, księża, parafianie kościoła pw. św. Zofii, w bardzo ciepłej rodzinnej atmosferze zebrali się, aby podziękować za dwa lata dobrej pracy, za niesienie bożego słowa i łączenie polskich organizacji w Żytomierzu – kapelanowi Polaków Żytomierszczyzny, ks. Ryszardowi Karapudzie TChr.
Spotkanie odbyło się w Żytomierskim Muzeum Kosmonautyki. Na początku odbyła się modlitewna część spotkania: z modlitwą i błogosławieniem wystąpił Kapelan ks. Ryszard Karapuda. Ewangelię przeczytał ks. Jarosław Olszewski, proboszcz parafii Bożego Miłosierdzia. Następnie, odbył się koncert Zespołu Kameralnego im. Ignacego Feliksa Dobrzyńskiego, Zasłużony dla Kultury Polskiej pod kierownictwem Iryny Kopoć.
W następnej, bardziej już towarzyskiej części naszego spotkania, została pokazana prezentacja ze wspomnieniami o zaangażowaniu kapelana w działalność polskich organizacji. Przypomnieliśmy razem, co księdzu udało się zrobić przez te dwa lata. Ksiądz poświęcił się pracy ze wszystkimi ośrodkami polskimi w Żytomierzu. Ze słowami wdzięczności, prezentami i kwiatami wystąpili prezesi polskich miejscowych organizacji. Również, ze łzami w oczach dziękowali parafianie parafii pw. św. Zofii.
Ksiądz Ryszard Karapuda był w Żytomierzy niecałe dwa lata. I z pewnością mogę powiedzieć, że ks. Ryszard Karapuda, był prawdziwym Kapelanem dla wszystkich Polaków Żytomierszczyzny! I dlatego z wielkim smutkiem, żegnamy się z naszym kapelanem. Z człowiekiem, który naprawdę z całym sercem był oddany służeniu Bogu i swojej głównej misji jako kapelana – łączenia miejscowych polskich organizacji. W okresie działalności kapelana, wszystkie bez wyjątku organizacje, mogły liczyć na wsparcie, pomoc i dobrą radę, mądrego i rozsądnego człowieka – księdza Ryszarda.
W Ukrainie ks. Ryszard prowadził duszpasterstwo ponad 25 lat. Pracował w Wołoczysku, Makiejewce, Mikołajowie, Doniecku, Kamieniec-Podolsku i Żytomierzu. Na wchodzie był oddany sprawie pomocy dzieciom ulicy i bezdomnym. Ma łatwość przemawiania i spory zapał misyjny. W Kamieńcu Podolskim dużo uwagi poświęcał akcji obrony życia, a w Makiejewce, gdzie był proboszczem, rozwinął akcję opieki nad sierocińcami, wiele dzieci wtedy ochrzczono. Mówiono o nim, że pobłogosławił on wszystkie pary małżeńskie w parafii, żyjące bez ślubu kościelnego.
Interesującym jest fakt, że nasz kapelan w kwietniu 1999 roku był jednym z inicjatorów założenia Towarzystwa Kultury Polskiej Donbasu na Ukrainie, co świadczy o zaangażowaniu w działalność polonijną.
W parafii św. Józefa w Doniecku, dzięki inicjatywie kapelana, odsłonięto tablicę upamiętniającą Ślązaków na wschód od Bugu. Chodzi o tysiące mieszkańców Śląska, którzy – przymierając głodem – harowali w kopalniach węglowego zagłębia Donbas. Sowieci wywieźli ich na ukraińskie stepy na początku 1945 roku. Licząc z tymi, którzy trafili do Kazachstanu, ofiarami wywózki na Wschód mogło paść nawet 90 tys. Ślązaków. Zdołała przeżyć i wrócić zdecydowana mniejszość. I to o ich upamiętnienie zabiegał ks. Ryszard Karapuda.
Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w tym spotkaniu, aby w dobrym towarzystwie podziękować naszemu kapelanowi za pracę, za otwartość, szczerość i dobre serce. Dziękuję Dyrektorowi Muzeum Pani Irenie Diaczuk i pracownikom Muzeum, m.in. Pani Natalii Misiac, za pomoc w organizacji tego spotkania.
W kolejnym dniu, w niedzielę, ksiądz odprawił ostatnią mszę świętą w Żytomierzu, jako kapelan Polaków Żytomierszczyzny.